Domy na kółkach odwiedzają trasy przeważnie w sezonie, gdy w okresie zasłużonych urlopowych tygodni przemierzamy rodzinne strony (lub świat) w poszukiwaniu nowych wrażeń. Zaraz potem, najlepiej od razu po tegorocznej przygodzie, kiedy nadchodzi zakończenie sezonu urlopowego, najpóźniej do końca jesieni warto poświęcić pojazdowi sporo uwagi i czasu, by przygotować go na zimę. O co warto koniecznie zadbać?
Nie ma nic ważniejszego niż przegląd kampera
Po sezonie kampery potrzebują najpierw skrupulatnego przeglądu. Potrzebne będą kontrole stanu systemów eksploatacyjnych i płynów m.in. chłodniczego i oleju silnikowego, które należy koniecznie – razem z filtrem – zmienić na nowy. Zużywa się filtr powietrza chłodzący silnik oraz filtr kabinowy – trzeba je wymienić, ze względu funkcjonowanie klimy. Jeszcze ważniejsze będzie sprawdzenie sprawności układu hamowania; wszystkie anomalia muszą nas szczerze zastanowić i namówić do zastąpienia nowymi źle działających klocków czy tarcz. Gdybyśmy chcieli używać nasz pojazd także zimą, nie obędzie się bez wymiany opon na zimowe, przede wszystkim jeżeli decydujemy się na wyżynne obszary.
O czym jeszcze trzeba pamiętać?
W przypadku pozostawienia pojazdu w bezruchu na kilka miesięcy, należy wyjąć z niego akumulator spoczynkowy. W trakcie miesięcy nieużywania trzeba zaplanować raz na jakiś czas niedługi rekonesans, nawet po placu przy drodze osiedlowej, by utrzymać w sprawności akumulator rozruchowy. Z wnętrza kampera trzeba wynieść pozostałe zapasy spożywcze, mimo że posiadają długi termin ważności. To samo dotyczy wyposażenia, przede wszystkim pościeli,koców i poduszek, ale także wrażliwego sprzętu elektronicznego, choćby odbiornika TV. Jeśli wszystko zrobimy z wielką uwagą, odpowiednio przygotowany na zimę kamper posłuży nam długo, a na początku kolejnego urlopu zaoszczędzimy sobie w pracy i wydatków.